wtorek, 3 września 2013

30/08/2013 - Bornholm

Ostatniego dnia pobyty na wysppie pojechałem obejrzeć miasteczko Aakirkeby.
Nexo - Aakirkeby -Nexo

Położone ok 15 km od Nexo.
W drodze do Aakirkeby
Ciekawy parking rowerowo-wózkowy.

Kółko po Bornholmie

Tak jakoś wyszło, że 29 sierpnia objechałem Bornholm.
Pierwsza część 
Druga część

 Był pan kładący strzechę,
żółty domek z kopareczką.
Pomnik przy kościele w Allinge (ktoś utrącił pani skrzydło)
Udało się zobaczyć dwie latarnie morskie (Hammerodde i Hammer, tutaj porównanie ich położenia)

Ścieżka rowerowa w okolicy Gudhjem

Postawili przy niej taki znak
Kawałek dalej był znak o niebezpiecznych zakrętach.
Rożnica wysokości wynosiła ok 30 metrów. Na końcu ścieżki postawili takie cudo :)

Latarnie morskie

Na Bornholmie znalazłem cztery.
Dueodde
Ronne
Hammerodde
Oraz nie czynną już w Hammeren (niestety moje zdjęcie się spsóło - to z wikimedia)

 Jest jeszcze jedna w Svaneke, ale niestety umknęła mi po drodze.



29/08/2013

Obudzony przez ptaki. Udało mi się zobaczyć wschód Słońca




Rohne - Nexo, droga nr 38

Przy drodze do Aakirkeby uczynny naród duński ustawił machinę do kalibracji licznika.

Bornholmskie wiatraki.

Jest ich na wyspie kilkanaście (chyba 14). Prezentują się różnie, opuszczone, niszczejące ale również jakby dopiero co postawione.

28/08/2013_4 - Bornholm

Objazd wyspy zacząłem od południowej części trasy rowerowej 10. Z Nexo do Ronne.
http://www.endomondo.com/workouts/239023952/4685330

Po drodze odwiedziłem latarnię morską w Dueodde. Nie dało się wejść na górę gdyż prowadzone były prace remontowe.
Latarnia morska w Dueodde
Druga latarnia była w Ronne. Malutka taka jakaś jest.
Latarnia morska w Ronne

 Powrót do Nexo przez "środek" wyspy.

28/08/2013_3 - Bornholm

Duńska ścieżka rowerowa w deszczu :)

28/08/2013_2 - Bornholm

Rozładowanie promu z rowerów wygląda tak

28/08/2013

Bornholm.

27/08/2013

Dzień "lenia". W oczekiwaniu na prom na Bornholm lenię się w Kołobrzegu.
A morze wygląda o tak

26/08/2013

Ostatnie kilometry w Niemczech. Po drodze podróż promem z Kamp do Karmin

Wcześniej jednak droga wiodła przez rezerwat "Anklamer Stadtbruch", największy bagienny las niemiecki. Malowniczo położona droga na grobli. 
Wokoło pełno ptactwa wodnego: czapli, żurawi,  łabędzi i kaczkopodobnych różnego rodzaju,

Jazda skończyła się w Kołobrzegu. Z niewielką pomocą pkp.

25/08/2013

Podróż trwa. Dziś miało się skończyć w Świnoujściu. Niestety spóźniłem się na prom w Ueckermunde. Coś około 20 minut. I cały misterny plan spalił na panewce. Dzięki temu miałem możność przypomnieć sobie jak się szprecha, gdyż trzeba było załatwi sobie nocleg. A po polsku jakoś nie bardzo im idzie. Po angielsku zresztą też nie.
Latarnia Morska


Portowy grajek.


środa, 28 sierpnia 2013

sobota, 24 sierpnia 2013

23/08/2013

Rowerowanie po dniu odpoczynku było bardzo przyjemne. Tak bardzo, że 100 pękła bez problemu. W trakcie podróży była przygoda z policją. Jako że nie zrozumiałem o co chodzi, to machnęli ręką i tyle. Potem stwierdziłem,  że chodzi o znak "zakaz jazdy rowerem". Dzień jazdy skończył się w Kętrzynie. W którym oprócz Przystanku to nie ma za bardzo co oglądać. Chyba, że plakat na domku drużnika.

Kamień powódź w 1947

czwartek, 22 sierpnia 2013

22/08/2013 - dzień relaksu.

Krótka jazda. Z Forst du Gubina. Całe 34 km. Spanie w Domu Turysty PTTK :) Polecam. 
Po drodze oczywiście zniszczony most.
Kawałek mostu - Shlagsdorf


Gablota w domu turysty PTTK w Gubinie.
Drewniana ryba na wyspie teatralnej. Kopia znalezionej w Witaszkowie w 1862.

środa, 21 sierpnia 2013

21/08/2013

Dziś było pogodowo super. Nie bardzo gorąco, w lesie nawet chłodno. Super droga, aż nie chciało się stawać.
W związku z brakiem miejsca do spania w miejscu docelowym. Wybranym w Polsce oczywiście bez sprawdzania czy jest jakiś hostel albo camping. Etap przedłużył się o ok 25 km. Skończyło się na 87 w miejscowości Frost (Lausitz). W związku z tym jutro będzie ok 50. 
Zniszczony most w Forst (Lausitz)

Jeszcze jeden zniszczony most w Forst (Lausitz)


Resztki mostu w okolicy Forst
Resztki mostu w okolicy Forst

Drogą D12 nad morze

Tak wygląda leśna droga rowerowa w Niemczech. Myślałem że będzie taka przez chwilę. Ale ona się nie zmieniła przez dobre 20 km.

W drodze nad rzeczką

Po drugiej stronie, w krzakach chowali się kiedyś zieloni chłopcy. 


wtorek, 20 sierpnia 2013

20/08/2013

http://www.endomondo.com/workouts/233494158
Pogoda nie była tak jak bym chciał. Za dużo było wiatru i deszczu. Z planowanych 60km wyszło 71 :-).
Ale muszę przyznać, że z całej trasy ok 3 km były po szosie gdzie samochody mogły jechać 50 km na godzinę.  Reszta to wydzielone ścieżki rowerowe lub droga z ograniczeniem do 30.

W drodze do Czech. 



Miejsce styku trzech państw.

Słup graniczny. Po niemieckiej stronie.

Most na granicy Polsko-Niemieckiej. Później się okazało, że jeden z wielu nieczynnych.