sobota, 24 sierpnia 2013

23/08/2013

Rowerowanie po dniu odpoczynku było bardzo przyjemne. Tak bardzo, że 100 pękła bez problemu. W trakcie podróży była przygoda z policją. Jako że nie zrozumiałem o co chodzi, to machnęli ręką i tyle. Potem stwierdziłem,  że chodzi o znak "zakaz jazdy rowerem". Dzień jazdy skończył się w Kętrzynie. W którym oprócz Przystanku to nie ma za bardzo co oglądać. Chyba, że plakat na domku drużnika.

Kamień powódź w 1947

czwartek, 22 sierpnia 2013

22/08/2013 - dzień relaksu.

Krótka jazda. Z Forst du Gubina. Całe 34 km. Spanie w Domu Turysty PTTK :) Polecam. 
Po drodze oczywiście zniszczony most.
Kawałek mostu - Shlagsdorf


Gablota w domu turysty PTTK w Gubinie.
Drewniana ryba na wyspie teatralnej. Kopia znalezionej w Witaszkowie w 1862.

środa, 21 sierpnia 2013

21/08/2013

Dziś było pogodowo super. Nie bardzo gorąco, w lesie nawet chłodno. Super droga, aż nie chciało się stawać.
W związku z brakiem miejsca do spania w miejscu docelowym. Wybranym w Polsce oczywiście bez sprawdzania czy jest jakiś hostel albo camping. Etap przedłużył się o ok 25 km. Skończyło się na 87 w miejscowości Frost (Lausitz). W związku z tym jutro będzie ok 50. 
Zniszczony most w Forst (Lausitz)

Jeszcze jeden zniszczony most w Forst (Lausitz)


Resztki mostu w okolicy Forst
Resztki mostu w okolicy Forst

Drogą D12 nad morze

Tak wygląda leśna droga rowerowa w Niemczech. Myślałem że będzie taka przez chwilę. Ale ona się nie zmieniła przez dobre 20 km.

W drodze nad rzeczką

Po drugiej stronie, w krzakach chowali się kiedyś zieloni chłopcy. 


wtorek, 20 sierpnia 2013

20/08/2013

http://www.endomondo.com/workouts/233494158
Pogoda nie była tak jak bym chciał. Za dużo było wiatru i deszczu. Z planowanych 60km wyszło 71 :-).
Ale muszę przyznać, że z całej trasy ok 3 km były po szosie gdzie samochody mogły jechać 50 km na godzinę.  Reszta to wydzielone ścieżki rowerowe lub droga z ograniczeniem do 30.

W drodze do Czech. 



Miejsce styku trzech państw.

Słup graniczny. Po niemieckiej stronie.

Most na granicy Polsko-Niemieckiej. Później się okazało, że jeden z wielu nieczynnych.

Pierwszy popas.

W drodze do Gorlice z Zittau.
Przez Hradek nad Nysa.

Karol

poniedziałek, 19 sierpnia 2013